Forum Militaria & Wojsko & Survival Strona Główna
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
"Upadek"
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Militaria & Wojsko & Survival Strona Główna -> Filmy akcji & wojenne

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Artoor
Administrator
Administrator



Dołączył: 09 Cze 2006
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław


PostWysłany: Pon 9:51, 12 Cze 2006    Temat postu: "Upadek"

Tytuł oryginału: Der Untergang
Reżyseria: Oliver Hirschbiegel
Scenariusz: Bernd Eichinger
Zdjęcia: Rainer Klausmann
Muzyka: Stephan Zacharias
Na podstawie książki: "Inside Hitler´s Bunker" Joachima Festa oraz "Z Hitlerem do końca" Traudl Junge
Obsada:
Bruno Ganz - Adolf Hitler
Alexandra Maria Lara - Traudl Junge
Corinna Harfouch - Magda Goebbels
Ulrich Matthes - Joseph Goebbels
Juliane Köhler - Eva Braun
Heino Ferch - Albert Speer
Christian Berkel - Dr Schenck



Postać Adolfa Hitlera zawsze budziła i budzić będzie kontrowersje. Jak nikt, poza Stalinem, odcisnął on swoje piętno na historii XX wieku. To przez niego świat ogarnęła kolejna wojna światowa, Europa legła w gruzach, a miliony ludzi spotkała śmierć. W związku z tym Hitler niewątpliwie funkcjonuje w kulturze jako synonim zła i zbrodni. Na taki kształt jego wizerunku znaczący wpływ miała również światowa kinematografia. Ukazywała ona führera przez dziesięciolecia w taki sam sposób – jako krwawego tyrana i największego zbrodniarza w dziejach, jako szalonego przywódcę, pchającego swój naród ku zagładzie. Nikt nie śmiał, w szczególności w Niemczech, przedstawić wodza III Rzeszy poza ramami tej jednoznacznej konwencji. Wyjątek stanowiły może tylko prace naukowe. Z tych właśnie powodów wyprodukowany w 2004 roku niemiecki film o führerze pt. "Upadek" ("Der Untergang") w reżyserii Olivera Hirschbiegela wzbudził tak wielką falę poruszenia i dyskusji na całym świecie, które podsyca dodatkowo fakt, że obraz ten będzie reprezentować Niemcy w tegorocznym wyścigu po Oscary w kategorii najlepszy film zagraniczny. Jedno o "Upadku" można powiedzieć z pewnością – jest to dzieło odważne i w pewnym sensie nowatorskie...

Fabuła
"Upadek" opowiada o ostatnich dziesięciu dniach z życia Adolfa Hitlera, zakończonych jego samobójstwem 30 kwietnia 1945 r. Scenariusz filmu oparty został na pamiętniku sekretarki führera, Traudl Junge, oraz książce niemieckiego historyka Joachima Festa pt. "Inside Hitler´s Bunker". Jego niewątpliwą zaletą jest zgodność z faktami i najnowszymi analizami historycznymi. Zasadniczym miejscem akcji jest Berlin w kwietniu 1945 r.


Ale ta standardowa, prosta formuła nie oddaje w moim mniemaniu do końca tego, o czym mówi film. Uważam, że w istocie opowiada on u upadku (jakże trafny jest tytuł dzieła). I nie chodzi tu tylko o upadek samego Hitlera czy nawet nazistowskiego reżimu. To załamanie się, klęska narodu, człowieka, systemu wartości, najprostszych zasad, a nawet instynktów. Wszystko staje "do góry nogami", światem przestają rządzić racjonalne prawidła. Najwierniejsi paladyni Hitlera, jak Himmler i Göring, dopuszczają się zdrady, podczas gdy dzieci i starcy giną za niego na berlińskich ulicach. Kobieta, przedstawiana w Rzeszy za wzór matki, zabija w jego imię sześcioro własnych dzieci. Jedni chcą przeżyć za wszelką cenę, innym już na niczym nie zależy. "Upadek" pokazuje więc bolesną prawdę o człowieku, przypomina o tym, do czego jest się on w stanie posunąć. Jest przy tym daleki od tendencyjności, przedstawia bowiem bardzo szerokie spektrum zachowań i postaw, również tych pozytywnych i godnych podziwu. Oliver Hirschbiegel stara się "odczarować" historię, którą przez dziesięciolecia od zakończenia wojny budowano na uogólnieniach, generalizacji, tendencyjnej wizji i interpretacji zdarzeń. Pokazuje, że nie ma rzeczy jednoznacznie czarnych czy białych...

Hitler
"Upadek" to także próba oddemonizowania postaci Adolfa Hitlera, co u wielu publicystów (zwłaszcza w Polsce) budzi poruszenie i obawy. W moim odczuciu są one jednak całkowicie nieuzasadnione. Dlaczego? Otóż wizerunek führera w filmie nie stoi w sprzeczności z prawdą, a wręcz przeciwnie, jest niej dużo bliższy niż stereotypowe wyobrażenie o Hitlerze. Absolutnie niezaprzeczalny jest fakt, iż był on zbrodniarzem, bezwzględnym przywódcą i podżegaczem wojennym, ale nie zapominajmy o najważniejszym... Adolf Hitler był przede wszystkim człowiekiem. To nie jakiś wyimaginowany, żądny krwi potwór doprowadził do tragedii. Uczynił to człowiek. Czy w tym przesłaniu, które kieruje do widza film, kryje się niebezpieczeństwo? Dla mnie to raczej wyjątkowo przerażające, lecz prawdziwe ostrzeżenie.


Jak więc w tym obrazie, opowiadającym o ostatnich dziesięciu dniach z życia wodza III Rzeszy, jawi nam się jego postać? Hitler w "Upadku" to w głównej mierze człowiek chory, w dwojakim tego słowa znaczeniu. Z jednej strony żyje zamknięty w swojej własnej rzeczywistości, a bunkier pod Kancelarią Rzeszy zdaje się być jej najlepszym symbolem. Niemalże do ostatka dowodzi rozbitymi, nieistniejącymi już armiami. Jego wiara w wyparcie wrogów z Niemiec, a nawet "ostateczne zwycięstwo" jest tyleż niezachwiana, co szalona i granicząca z absurdem. Z drugiej zaś Hitler to wrak człowieka – zgarbiony, powłóczący nogami, niedowidzący, z drżącą ręką. Nie ma już dawnej energii, jednak do końca pozostaje osoba charyzmatyczną. Potrafi jeszcze, jak niegdyś, wybuchnąć gniewem na nieudolnych (jego zdaniem) oficerów. Jednak w stosunkach z najbliższymi osobami jest miły, opiekuńczy i troskliwy. Po kilkunastu latach trzymania jej w tajemnicy i w cieniu własnej osoby, decyduje się także na ślub z Ewą Braun. Bardzo lubi dzieci Goebbelsów, ma ulubionego psa – owczarka niemieckiego Blondie. Mogłoby się nawet wydawać, że to zupełnie normalny, starszy pan.

"Upadek" nie neguje jednak zbrodniczych dokonań Hitlera, a wręcz przeciwnie. Przez cały film wyczuwalne jest wyraźne piętno, coś, co przyciąga, przygniata führera do ziemi. Nie brakuje i bezpośrednich odniesień mówiących o tym, czego dopuścił się stworzony przez niego totalitarny reżim. W istocie Hitler jest człowiekiem przegranym, skończonym. Z czasem świadomość końca dociera także do niego. Czy jest to więc prawdziwy obraz przywódcy III Rzeszy? Moim zdaniem tak. Więcej, jest to chyba jego najpełniejszy wizerunek, jaki stworzyła kinematografia.

Aktorzy
Mówiąc o filmowej kreacji Adolfa Hitlera nie sposób nie wspomnieć o roli Bruno Ganza. W sposób doskonały i bardzo przekonywujący zagrał on przywódcę III Rzeszy u zmierzchu swojej kariery i życia, a nie było to zadanie łatwe. Po raz pierwszy w życiu widziałem łzy na twarzy zbrodniarza.
Ale "Upadek" to nie tylko wybitna rola Ganza. Moje uznanie wzbudziła także Alexandra Maria Lara jako Traudl Junge i Corinna Harfouch grająca pierwszą damę reżimu – Magdę Goebbels. Jej rola była pod względem emocjonalnym wielkim wyzwaniem. Szczególnie utkwiła mi w pamięci scena, w której Magda zabija swoje dzieci. Wszystko dzieje się w niesamowitej ciszy i w tak przerażająco prosty sposób. Zaciśnięcie szczęki, trzask ampułki, ostatnie westchnienie... A potem rozpacz, ostatni pasjans i śmierć z ręki męża. To jedna z najtragiczniejszych ról, jakie aktor może zagrać, ale Harfouch w "Upadku" jest naprawdę godna słów najwyższego uznania.



Kilka słów o technice
Zwykle poświęcam stronie technicznej filmów o wojnie sporo miejsca w swoich rozważaniach. Tym razem, z racji powagi i doniosłości opisywanego obrazu, ograniczę się w tej kwestii do minimum. W pierwszej kolejności należy podkreślić doskonałe udźwiękowienie "Upadku". Ostrzał Berlina robi, szczególnie w kinie, wielkie wrażenie. Świst katiusz, wybuchy pocisków wgniatają widza w fotel. Miłośnikom militariów ciężko będzie doszukać się błędów. Sprzęt bojowy, kostiumy, wreszcie sam ginący Berlin, zostały oddane z należytą pieczołowitością.

Autentyczne zdjęcie z końcowego okresu wojny. Hitler dekoruje swoich najwierniejszych żołnierzy...


Wady
Film generalnie stoi pod każdym względem na wysokim poziomie i trudno jest mieć do niego poważniejsze zastrzeżenia. Pragnę zwrócić jednak uwagę na małe niuanse, które nieco mnie zaniepokoiły. Po pierwsze, twórcy filmu poszukując bohaterów pozytywnych, których można by przeciwstawić Hitlerowi, weszli na niebezpieczne pole. Mianowicie przedstawiono w filmie niektórych towarzyszy führera w sposób nazbyt "wspaniałomyślny". Przykładem tego niech będzie Albert Speer, który urasta w "Upadku" do miana wizjonera, budowniczego lepszej przyszłości, który nie miał nic wspólnego z poczynaniami Hitlera i choć pozostawał mu duchowo wierny, sabotował jego decyzje i rozkazy. W istocie Speer nie był taką "jasną" postacią. Po drugie, w podsumowującej dygresji na końcu filmu, mowa jest m.in. o ofiarach drugiej wojny światowej. Przestraszył mnie jednak statystyczny punkt widzenia i zestawianie danych. Bo obok kilkudziesięciu milionów zabitych w wyniku wojny stawia się kilka milionów ofiar Holocaustu. Można odnieść wrażenie, że w generalnym "rachunku" to niewiele. Uważam ten zabieg za bardzo niedobry. Mam nadzieję, że jest to tylko niezręczność.



Podsumowanie
Uważam, że "Upadek" to film jak najbardziej godny obejrzenia. W mojej ocenie nie jest to obraz kontrowersyjny. Dotyka po prostu kwestii, która była dotychczas, chyba niesłusznie, uważana za temat tabu. Nie powinniśmy odmawiać Hitlerowi tego, że był człowiekiem. Trzeba się z tym pogodzić, trzeba to zaakceptować, ale co najważniejsze, trzeba wyciągnąć z tego wnioski. Niech ten film posłuży za przestrogę przed ludzkim upadkiem....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

 
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|| Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group || Designed by Port-All.Com ||
Regulamin